Jak odzyskać motywację siedząc w domu?

Pomysł na ten post przyszedł do mnie, kiedy po raz kolejny próbowałam wysiedzieć przy biurku przez chociaż godzinę i się nie rozproszyć. Raz wychodziło, raz nie, ale chciałam, żeby wychodziło częściej, bo wolałam zrobić to co trzeba i resztę dnia mieć dla siebie. Na początku wielkim krokiem było dla mnie znalezienie samej motywacji żeby to zrobić. A nie było to łatwe, bo siedząc ciągle w domu granica między nauką, jedzeniem i oglądaniem Netflixa szybko zanika. No i wtedy zaczynam wyglądać jak na poniższym obrazku xd.


Dlatego stwierdziłam, że muszę znaleźć jakieś sposoby, żeby się skutecznie zmotywować. I w ten sposób zebrałam listę rzeczy, które już kiedyś dawały mi kopa motywacyjnego i nadal często z nich korzystam.  Może przydadzą się nie tylko mi.

Licz czas

Czas podczas siedzenia w domu biegnie bardzo szybko, prawda? Więc pierwszą rzeczą, która może pomóc w odzyskaniu motywacji, będzie odzyskanie kontroli nad czasem. I nie chodzi tutaj tylko o naukę czy pracę. Jeśli chcesz gotować, oglądać serial, sprzątać albo nawet czytać książkę, wyznacz sobie np. godzinę tylko i wyłącznie na tą czynność. Dzięki temu nie "zapomnisz się" i nie uciekną ci nagle 4 godziny. Przynajmniej u mnie takie coś się sprawdza, bo jak czuję, że już coś zrobiłam tak jak chciałam, to łatwiej mi zacząć kolejne rzeczy.

Zasada 10 minut

Z drugiej strony liczenie czasu może też pomóc w skupieniu. Kiedy już siądę do nauki albo czytania książki, czas nagle zwalnia i wszystko staje się interesujące, tylko nie podręcznik. Więc można zacząć od nastawiania timera na krótki czas, np 10 minut. Według mnie najlepiej się to sprawdza do czytania książki, bo kiedy sobie myślę, że mam czytać tylko chwilę, to nie przeraża mnie, że "jeszcze godzina". No i spoko, mogę poświęcić kilkanaście minut na książkę. I często w ciągu tej chwili zdążę się już wciągnąć i ten czas się wydłuża :)

Aplikacje do nauki


Plus dobrze jest w tym czasie odłożyć telefon, wyciszyć go albo wyłączyć internet. Są też specjalnie apki do uczenia się, które robią za minutnik i jednocześnie utrudniają korzystanie z telefonu w określonym czasie. Sprawdzi się to szczególnie jeśli nie uczysz się z telefonu. Na razie wypróbowałam aplikację Forest, tam mnie najbardziej motywowało to, że jeśli wyjdę z aplikacji to uschnie drzewko, które rośnie przez jakiś określony czas. Teraz da się już ominąć to ustawienie, ale wciąż polecam. Można mnie dodać do znajomych, wersja pro jest tylko jednorazowo płatna 10 zł.


Zadbaj o siebie

Przede wszystkim zadbaj o siebie. Siedzenie w domu może sprawić, że przestaniesz dbać o swój wygląd, bo przecież nikt cię nie ogląda. Jednak kilka razy już słyszałam o tym, że zrobienie sobie makijażu do pracy w domu, albo zakładanie "wyjściowych" ciuchów sprawi, że będziesz chętniej robić rzeczy. I rzeczywiście, lepiej mi się pracuje w ubraniach, które lubię, niż w niekształtnych bluzkach i swetrach. Dzięki temu też czuję, że ubieram się dla siebie. I nie zamieniam się w brudaskę gdy nikt nie patrzy.

Nagradzaj się

Mam też wrażenie, że pierwszym krokiem do wyjścia z apatii może być właśnie taka niepozorna rzecz jak porządna kąpiel. Taka w której zdążysz sobie zrobić maseczkę na twarz, włosy i jeszcze pousuwasz skórki z paznokci. Wyznacz sobie czas na wyśmienitą kolację, pełną miskę domowej sałatki greckiej, telefon do przyjaciółki, albo ulubiony serial. Coś, co sprawi, że się odstresujesz i poczujesz zadbana. Jakoś łatwiej się pracuje, kiedy jest się zadowolonym z siebie.


Zadbaj o swój Instagram

Instagram raczej nie kojarzy nam się z motywacją, ale może być pierwszym krokiem do zmiany małych nawyków. To w jaki sposób spędzasz swój wolny czas wpływa na resztę twojego życia! Po pierwsze - przejrzyj kogo obserwujesz. Jeśli są profile, których przeglądanie zabiera ci cenne godziny i tego żałujesz, unfollow. Konta ludzi, z którymi się porównujesz? To samo. Po co je obserwować, jeśli po tym czujesz się źle? Spraw, żeby twój Instagram nie marnował twojego czasu, ale cię inspirował! Dlatego kolejnym krokiem będzie znalezienie profili, które będą ci dodawać inspiracji.

Znalazłam ostatnio mnóstwo kont, które mnie strasznie zaciekawiły i zaskoczyły, bo nigdy nie myślałam, że na Ig pojawi się coś więcej niż tylko ładne zdjęcia. Twórcy mogą też tworzyć ankiety, zadawać pytania i w jakiś sposób łączą ludzi i tworzą społeczności. Takie instagramy prowadzą m.in. @kasia_coztymseksem, @lukaszbok_kiks czy @napieknewlosy. Samych kont o świadomej pielęgnacji włosów jest mnóstwo i mega mnie jara to, że często te dziewczyny (choć nie tylko dziewczyny) się znają i wspierają. Jest też @pausznurek, która tłumaczy jak zadbać o cerę i mówi o wszystkim, o zaskórnikach, o najlepszych kwasach do jej pielęgnacji i domowych sposobach na trądzik. Z angielskojęzycznych mogłabym jeszcze dodać @justinbaldoni i @blogilates. Czy dzięki temu mniej siedzę na Instagramie? No nie, ale zamiast czuć się sfrustrowana, jestem zmotywowana.

Z kategorii "studygramów" najwięcej nauczyłam się od Ani @blue.kangaroo i Ani @medicine.italy. Część rzeczy, o których tu czytasz, podpatrzyłam właśnie u dziewczyn!

Słuchaj podcastów

Ten sposób super się sprawdza rano, kiedy niezbyt mam ochotę zacząć dzień, albo wieczorem, kiedy mam już czas wolny i chcę się zmotywować na rano. W jakiś sposób kreatywność prowadzących podcasty, ich wiedza i determinacja przechodzą na odbiorcę. Nie wymagają też całej mojej uwagi, bo mogę sobie w tym czasie sprzątać, jeść i tak dalej. Pomagają też robić projekty manualne, na których nie muszę skupiać szczególnej uwagi.

Wśród polskich podcastów jedne z najpopularniejszych to chociażby Imponderabilia czy Moje przyjaciółki idiotki. Ten pierwszy jest dość uniwersalny, bo jest w formie wywiadów, więc zawsze można znaleźć coś dla siebie. Drugi jest typowo o związkach, czasem posłucham ale wiem że nie każdemu podchodzi. Vogule Poland też mają swój podcast, uniwersytet SWPS też udostępnia swoje wykłady. Pod kategorię podcastów można by też podciągnąć TEDTalks, i są zazwyczaj krótsze, więc nadadzą się dla tych, co nie lubią słuchać przez dłuższy czas.


A czy ty masz sprawdzone sposoby na motywację?
Albo pomógł ci któryś z wymienionych?
Daj znać w komentarzu!

Komentarze

  1. Oj tak ja strasznie zajęłam się swoim instagramem i nawet założyłam drugie konto o innej tematyce :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie osobiście strasznie przeraża upływający czas. Zawsze mam wrażenie, że ucieka mi jak za mrugnięciem oka, przez co strasznie się denerwuję. Ostatnio robiłam przegląd na instagramie, zarówno moich obserwujących, jak i osób które ja obserwuję. Naprawdę pomaga to oczyścić umysł.
    Tym samym zmotywowałam się w końcu do założenia nowego - poświęconego fotografii - instagrama.
    Pozdrawiam xoxo
    Niallerkaa

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty